Odwiedzin 37881128
Dziś 1630
Poniedziałek 20 maja 2024

 
 

Salon poezji w Sztokholmie otwarty

 
 

Tekst: Dana Platter
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński

2009.11.06
 


Anna Dymna i Dana Rechowicz

W maju br. Anna Dymna otworzyła Sztokholmski Salon Poezji. Druga edycja Salonu odbędzie się 7 listopada.

Tego nam właśnie brakowało – poezji. Tej muzy, która potrafi wznieść duszę nad poziomy. Nic nie ujmując innym rodzajom sztuki jak film, teatr i malarstwo, to w poezji szukamy pociechy i odpowiedzi na wieczne pytania dotyczące sensu naszego bytu. Tłumne przybycie sztokholmskiej Polonii dowodzi, że głód słowa poetyckiego, słyszanego ze sceny, jest wielki. Gmach byłego Instytutu Polskiego dosłownie pękał w szwach. Tu trzeba zaznaczyć, że przybyła publiczność była prawie bez wyjątku w wieku mocno średnim. Młoda polska emigracja świeciła nieobecnością.

Założycielką pierwszego salonu poezji w Polsce jest znana aktorka krakowska Anna Dymna, która zainicjowała go w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w roku 2002. Sukces przeszedł najśmielsze oczekiwania. Do tej pory powstały dwadzieścia dwa salony poetyckie, dwadzieścia jeden w Polsce, jeden w Dublinie i teraz dwudziesty trzeci, 23-go (nomen omen) maja 2009 w Sztokholmie. W przygotowaniu salony w Kanadzie, Niemczech i Norwegii.


Przy mikrofonach Małgorzata Järvenson i konsul Radomir Wojciechowski

Na otwarcie Sztokholmskiego Salonu Poezji zjechała z Krakowa pani Anna Dymna. Opowiedziała zebranym, jak to się stało, że na ten pomysł wpadła. Otóż robiąc przegląd własnej kariery (nb. w tym roku obchodziła 35-lecie pracy artystycznej), uzmysłowiła sobie, że przez całe życie robiła jakieś cztery, pięć programów poetyckich rocznie dla telewizji. Potem to się skończyło i aktorka odczuła, że czegoś jej brakuje. Zatęskniła za poezją. Po dyskusji z dość sceptycznie nastawionymi kolegami postanowiła jednak spróbować. Sceptycyzm wynikał z faktu, że tomiki poetyckie słabo się sprzedają, a więc czy ludzie są zainteresowani poezją? Okazało się, że absolutnie tak.

Miejscem spotkań poetyckich są kuluary Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Wstęp jest wolny dzięki wsparciu sponsorów. Sukces przeszedł najśmielsze oczekiwania: w każdą niedzielę przychodzi od stu pięćdziesięciu do trzystu osób, zarówno starsi jak i młodzież. Do tej pory odbyło się ponad dwieście spotkań poetycko-muzycznych, które na stałe wpisały się w pejzaż kulturalny Krakowa.


Stanka Simeonova i Jacob Moscovicz

Sztokholmski Salon Poezji Anna Dymna otwarła strofami ks. Jana Twardowskiego, ponieważ „są to wiersze bardzo proste i mówią o rzeczach ważnych w prosty sposób.” Każdy nowy salon aktorka „chrzci” ks. Janem Twardowskim i została, jak to określiła „matką chrzestną salonową”.

Inicjatorką utworzenia salonu poezji w Sztokholmie jest Małgorzata Kwiecińska-Järvenson, która rzecz doprowadziła do pomyślnego startu przy współpracy konsula Radomira Wojciechowskiego. Wiersze, na przemian z Anną Dymną, czytała Dana Rechowicz. Poezja wymaga podkreślenia muzyką, a więc postarano się o doborową oprawę muzyczną – Jacob Moscovicz odegrał dwa nokturny Chopina i wystąpiła również niespodzianka - bułgarska skrzypaczka Stanka Simeonova.



Salony poezji mają odbywać się regularnie, raz na kwartał. Zasadą jest, że wiersze wielkich poetów będą odczytywane przez wybitnych aktorów z Krakowa. Kanon poetów jest ustalany przez salon krakowski. Nie mogą zostać zgłoszone „jakieś tam wiersze mojej cioci” jak się wyraziła pogardliwie aktorka. I ta uwaga była zupełnie nie na miejscu. Ci wielcy też byli kiedyś nieznani. Też musieli się przebić. A najwięksi polscy poeci jak Mickiewicz, Słowacki, Norwid, Lechoń, Wierzyński, Łobodowski i wielu innych tworzyli na emigracji. Nieznana nikomu, pogardzana ciocia może zostać gwiazdą w jeden dzień tak, jak zrobiła to Susan Boyle.

I to uzmysłowiło mi z kolei, że potrzebujemy salonu poezji dla naszych rodzimych, polonijnych poetów. To jest nasze następne zadanie.
 

Dana Platter
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński
PoloniaInfo (2009.11.06)



Więcej zdjęć:






























Artykuły w temacie

  Sztokholmski Salon Poezji
     Salon Poezji po raz 24!
     Andrzej Seweryn w Sztokholmskim Salonie Poezji
     Magiczny wieczór
     Sztokholmski Salon Poezji - Wiesław Komasa
     Pamiętajcie o Salonie!
     Sztokholmski Salon Poezji - Tomasz Jastrun
     Sztokholmski Salon Poezji - Grażyna Barszczewska i Krzysztof Orzechowski
     Maria Lamers śpiewa Miłosza
     Sztokholmski Salon Poezji - Monika Rasiewicz
     Jerzy Zelnik w Sztokholmskim Salonie Poezji
     Trzecia edycja Salonu Poezji
     Sztokholmski Salon Poezji w opałach
 






Pracownik återvinningscentral (Sztokholm)
Firma sprzatajaca - Cleanflat (Sztokholm i okolice)
Work on construction (Stockholm)
Praca dla Ogolnobudowlanca (malmö)
Sprzatanie Sztokholm (Älvsjö)
Sprzątanie (Kristianstad)
Praca przy sprzątaniu (Helsingborg/Klippan)
Firma sprzatajaca poszukuje nowych pracownikow (Stockholm )
Więcej





Zakładnicy Nocnego Duathlonu na pokładzie Ryanair.
Agnes na szwedzkiej ziemi
8 najładniejszych miejsc z drzewami wiśniowymi w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Wielkanocna wyprawa do wschodniej Albanii.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 28 gości
oraz 1 użytkowników.


Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony